TEST: Bielizna termoaktwna UYN Evolutyon>

W tym sezonie postawiłem na dobrej jakości odzież zimową, a w moje ręce trafiła kurtka zimowa Santini Vega Xtreme od Holokolo. Jednak sama kurtka może nie spełniać swojej roli bez dobrej jakości bielizny termicznej, dlatego pod spód wybrałem koszulkę z długim rękawem z serii Evolutyon firmy UYN. Czy ta kombinacja ochroniła mnie przed "kaprysami" zimowej pogody przeczytacie w poniższym artykule. 

 

Parametry UYN Evolutyon:

  • TECHNOLOGIA: HYPERMOTION, DRYLIGHT, HEATMEMORY, FEELINES, COOLVENT
  • ZASTOSOWANIE:  uniwersalne
  • TEMPERATURA MIN.:  -10°C
  • TEMPERATURA MAX.:  +5°C
  • PORA ROKU:  jesień, wiosna, zima
  • KRÓJ:  półgolf
  • DŁUGOŚĆ:  długi rękaw
  • MATERIAŁ: DUAFIL, NATEX, Polyamid, Polipropylen, Elastan

Unboxing

Po złożeniu zamówienia, już następnego dnia otrzymałem koszulkę termoaktywną. W paczce znajduję oryginalne pudełko, w którym koszulka jest schludnie zapakowana. Na pudełku znajduje się wiele innych cennych informacji o produkcie. Doceniam to, ponieważ już na podstawie samego stylu pakowania czuję, że kupiłem produkt wysokiej jakości od naprawdę dobrej firmy.

Pierwsze wrażenia

Po wyjęciu koszulki z pudełka, byłem pod wielkim wrażeniem wzoru. Wybrałam mój ulubiony czarny kolor. W tym kolorze koszulka wygląda mega dobrze. Do tego ma jeszcze białe napisy z logo firmy, które idealnie kontrastują z czernią. Koszulka jest lekka i przyjemna w dotyku. Wybrałem rozmiar L, który jest również moim codziennym rozmiarem ubrań, pasowała na mnie jak ulał. Podoba mi się też to, że nie ma szwów i czuję maksymalną swobodę ruchów dzięki innowacyjnemu krojowi na ramionach i barkach, który firma nazywa hypermotion.

Zaintrygowała mnie również technologia coolvent, która pozwala na stały przepływ powietrza dzięki kanałom biegnącym przez wewnętrzną powierzchnię. Kanały te są widoczne i znajdują się w miejscach, w których ludzie pocą się najbardziej. Dzięki elastanowi koszulka jest kompresyjna, a ponieważ zostały zastosowane materiały Natex, 100% organiczne nylonowe włókno, uczucie ściśnięcia znika i czuję się w niej naprawdę komfortowo.

W jakim zestaweniu trenuję?

Termo łączę z kurtką zimową Santini Vega Xtreme, która spełnia rolę jednocześnie drugiej i trzeciej warstwy. Z tego powodu pod spód zakładam tylko jedną warstwę bielizny termicznej. Tak ubrany, jeżdżę w temperaturach od 5 do -10 stopni.

Dlaczego właśnie UYN Evolutyon?

Mamy styczeń, a temperatura na zewnątrz często spada poniżej zera. Jestem jednym z tych sportowców, którzy lubią trenować bardziej intensywnie. Przy takim treningu rowerowym, alfą i omegą jest zachowanie suchości ciała. Jeśli o to nie zadbasz i będziesz się pocił podczas jazdy pod górę, to podczas jazdy po płaskim terenie lub zjazdu z górki ogarnie cię uczucie zimna, które może przedwcześnie zakończyć Twój trening.

Przy innych ubraniach termoaktywnych zdarzało się dość często, że na górce pociłem się dość intensywnie, a termo nie zdążyło odprowadzić całego potu do następnej warstwy i na kolejnym zjeździe lub podczas jazdy po płaskim tak mnie przewiało, że zacząłem odczuwać nieprzyjemny chłód szczególnie w okolicach klatki piersiowej i pleców i musiałem wracać do domu. Później rozwiązałem to pakując do plecaka więcej odzieży termoaktywnej i zmieniając ją po pokonaniu wzniesienia, dzięki czemu uniknąłem nieprzyjemnej hipotermii. Było to dobre rozwiązanie, ale raczej niepraktyczne, więc szukałem czegoś naprawdę dobrej jakości, co spełni moje wysokie wymagania. Zauważyłem ten nowy produkt w sklepie internetowym Holokolo i zamówiłem go w oparciu o jego obiecujące specyfikacje.

 

Czy inwestycja w koszulkę termoaktywną od UYN się opłaciła?

Główną różnicę w stosunku do innych koszulek, w których jeżdżę lub jeździłem, widzę w braku szwów i technologii coolvent, która moim zdaniem jest doskonale dopracowana i naprawdę działa.

W tempie, w jakim jeżdżę, zawsze dość mocno pocę się podczas wspinaczki pod górę, ale dzięki zastosowanej technologii pot nie skrapla się i nie spływa po plecach i klatce piersiowej, więc w tych miejscach jest względnie sucho. Jeśli pomogę sobie rozpinając kurtkę podczas jazdy na równym terenie, koszulka zdoła wyschnąć dość szybko. Na zjeździe byłem już przygotowany, a termoobieg był znowu gotowy na atak potu, który miał nadejść wraz z kolejną wspinaczką. Nie przesadzam z długością podjazdów w sezonie zimowym, ale w przypadku innych marek koszulki były totalnie mokre. Jeśli mój trening odbywał się głównie na płaskim terenie i w niższym tempie, wracałem do domu zupełnie suchy.

 

Jak sprawdziła się koszulka podczas uprawiania innych sportów?   

Trening zimowy to nie tylko jazda na rowerze, robię wiele innych rzeczy, szczególnie podoba mi się bieganie i narciarstwo biegowe. Szukałem więc odzieży, która nadawałaby się również do tych czynności. Wiemy, że są to sporty bardziej intensywne, w których człowiek bardzo się poci, więc przetestowałem koszulkę również pod kątem tych sportów. 

Narciarstwo biegowe - tutaj postawiłem na inną warstwę wierzchnią, kurtkę teamową wykonaną w stylu Castelli Perfecto RoS. Muszę przyznać, że przy tej aktywności UYN spisał się doskonale i po 2 godzinach biegania na nartach wróciłem do samochodu, a zanim się przebrałem miałem już suche ciało, nawet koszulka była już sucha. Wilgotna była tylko wierzchnia warstwa w tylnej części. Byłem bardzo zadowolony.

Bieganie - jeśli chodzi o bieganie, to nie wiem czy jakikolwiek materiał wytrzyma w 100%, ponieważ jest to dość intensywna aktywność i biegając po płaskim terenie lub z górki nie jeździ się jak na rowerze czy nartach biegowych i nie nabiera się aż takiej prędkości, która może przyczynić się do wysuszenia odzieży. Podczas biegania ta termoaktywna koszulka również nie sprawdziła się u mnie i nie odprowadzała potu. Po przebiegnięciu 10 km po pagórkowatym terenie, była mokra i moje ciało też było mokre. Ale wciąż było lepiej niż przy koszulkach, których używałem do tej pory.   

 

Wytrzymałość koszulki

W ciągu 6 tygodni intensywnego noszenia i prania koszulka nie straciła kompresyjności, nie wyblakła i nie straciła swoich właściwości użytkowych.

 

Na zakończenie

Jestem bardzo zadowolony z koszuli termicznej firmy UYN. Podczas treningów zimowych trenuję głównie na rowerze i nartach biegowych. Podczas tych czynności jego funkcjonalność jest stuprocentowa i w znacznym stopniu przyczynia się do poczucia komfortu podczas moich treningów.

 

Zdecyduj się w przypadku kiedy: jesteś sportowcem, który lubi trenować na świeżym powietrzu w każdych warunkach pogodowych i szukasz super jakości w zakresie cenowym 200 do 450 PLN.

Plusy: Cena, design, krój bez szwów, odprowadzanie wilgoci, nadaje się pod odzież narciarską, funkcjonalny materiał na zimę, odprowadza pot, kombinacja materiałów dla maksymalnego komfortu, kompresja.

Minusy: Podwyższony kołnierz uciskał mi grdykę, dlatego następnym razem wybrałabym model bez kołnierza.