Cześć, rowerzyści! Nazywam się Michal Procner i pochodzę z Hornej Vsi koło Kremnicy na Słowacji. Ze sportem jestem związany od wczesnego dzieciństwa. W życiu sportowym najbardziej fascynowała mnie jazda na rowerze, narciarstwo biegowe i trening fitness.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/02._bezky.jpg)
POCZĄTKI KARIERY SPORTOWEJ
Ponieważ pochodzę z okolic Kremnicy, gdzie chyba wszyscy zaczęli biegać na nartach, w moim przypadku też nie było inaczej. Narciarstwo biegowe zacząłem w wieku 13 lat, co dało mi doskonałą i wszechstronną bazę sportową. W kategoriach młodzieżowych zostałem nawet mistrzem Słowacji, więc moja kondycja od dzieciństwa jest na znakomitym poziomie. W ramach treningu letniego włączyliśmy do procesu treningowego również rower, na którym osiągałem dobre wyniki.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/04_laska_na_cely_zivot.jpg)
MIŁOŚĆ NA CAŁE ŻYCIE
Jeszcze zanim poznałem swoją żonę, w wieku 14 lat moje serce należało jedynie do kolarstwa. Jak wspomniałem na wstępie, jako narciarze biegowi często korzystaliśmy z roweru podczas treningu kondycyjnego. Mój ojciec był również zapalonym kolarzem, który regularnie startował w wyścigach. Kilka razy zabrał mnie na wycieczkę ze swoją grupą, gdzie okazało się, że moja kondycja jest na dość przyzwoitym poziomie, więc zapisał mnie na pierwszy wyścig. W wieku 14 lat ukończyłem swój pierwszy maraton MTB w Dubnicach nad Váhem, gdzie jako 14-letni nowicujsz zająłem 14 miejsce wśród seniorów na krótkim torze. Wynik ten zapoczątkował pomysł porzucenia narciarstwa biegowego i kontynuowania jazdy na rowerze na wyższym poziomie.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/05_vyhladavanie_talentov.jpg)
WYSZUKIWANIE TALENTÓW
W tym czasie na Słowacji zorganizowano zawody szkół podstawowych, które nazwano Narodowymi Zawodami Kolarskimi im. Antona Tkáča. Oczywiście wygrana w rundzie regionalnej nie była dla mnie problemem, więc awansowałem do rundy krajowej, gdzie zająłem 4 miejsce. Natomiast pierwsze miejsce zajął Peter Sagan, nasz legendarny kolarz.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/06_pricuchnutie.jpg)
POCIĄG DO „WIELKIEGO KOLARSTWA“
W 2006 roku w Żarze nad Hronem powstał klub kolarski, w którym startowałem w kategorii kadetów i tam zacząłem jeździć na rowerze na wysokim poziomie. Ogólnie rzecz biorąc, narciarstwo biegowe było dobre do ćwiczeń, a osiągnięcia wzrastały wraz z pokonywanymi kilometrami. Już w pierwszym roku pracy w kolarstwie szosowym dostałem się do reprezentacji Słowacji, w której Peter Sagan był już wtedy liderem.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/07_roky_na_vyslni.jpg)
TRZY LATA W VÝSLNÍ
Po ukończeniu kategorii kadetów i przejściu do juniorów zbudowałem stabilną kondycję, będąc członkiem kadry narodowej regularnie plasowałem się w TOP 3 Pucharu Słowacji. Odniosłem sukces w 2008 roku, kiedy tydzień po tym, jak Peter Sagan został mistrzem świata MTB XC, udało mi się go pokonać w jeździe indywidualnej na czas na szosie, zostając jednocześnie mistrzem Słowacji w tej dyscyplinie. Rok 2008 był dla mnie najlepszy, nie ominęły mnie wyścigi o Puchar Świata i Europy, gdzie również udało mi się uplasować w TOP 10 na Pucharze Europy, w tym czasie zająłem 50. miejsce na Mistrzostwach Świata, co było znakomitym wynikiem jak na nasze warunki.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/08_pad_na_dno.jpg)
UPADEK NA DNO
Opierając się na doskonałych wynikach, dołączyłem do drużyny DUKLA Trenčín. Nie czułem się dobrze na wiosennym obozie, a moje wyniki znikały z dnia na dzień. Ponieważ przez jakiś czas nie poprawiały się, zlecono mi badania lekarskie, na których zdiagnozowano przebytą mononukleozę i chorobę Gilberta i zalecono przynajmniej roczną przerwę w wyścigu. Oczywiście pomyślałem, że „mogą sobie gadać” i za miesiąc spróbowałem wyścigów amatorskich, podczas których skończyłem w TOP3. Nie było to jednak rozsądne, upadek nastąpił ponownie. Nie mogłem ustabilizować swoich występów, miałem 19 lat i najwyższy czas pogodzić się z tym, że zawodowo muszę z kolarstwem skończyć.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/09_cas_pohnut.jpg)
CZAS POGODZIĆ SIĘ Z PRZESZŁOŚCIĄ
Przez chwilę trudno było sobie z tym poradzić, ale koniec końców się udało. Zacząłem pracować w miejscu, w którym pracuję do dziś. W międzyczasie udało mi się zdobyć tytuł licencjata w kierunku wychowania fizycznego. Pracowałem nawet jako trener młodzieży przez 4 lata, gdzie wychowałem dwóch mistrzów Słowacji w jeździe indywidualnej na czas.
![](/buxus/images/blog/Holokolo/michal_procner/10_happy_end.jpg)
HAPPY END
Obecnie skupiam się na życiu rodzinnym i nadal jeżdżę na rowerze na wysokim poziomie. Mam własny projekt, w którym mam pod sobą podopiecznych, którym pomagam w procesie szkolenia. Organizuję też małą ligę kolarską i sam też z powodzeniem ścigam się w kategorii Masters A w kolarstwie górskim i szosowym.
WSPÓŁPRACA Z HOLOKOLO
Przed sezonem szukałem w sieci dobrej jakości ciuchów, więc kliknąłem na stronę holokolo.sk, gdzie oprócz super odzieży znalazłem też „ogłoszenie”, dotyczące poszukiwań obiecującego blogera na stronę . Ponieważ mam niezbędne doświadczenie, nie wahałem się i zgłosiłem. Chciałbym od czasu do czasu wnieść swój wkład w bloga za pomocą artykułów, w których postaram się skupić na ciekawych treściach. Mam więc nadzieję, że polubicie moje posty.