DLACZEGO WARTO NOSIĆ BIELIZNĘ TERMALNĄ RÓWNIEŻ W LECIE?

Tagi:
DLACZEGO WARTO NOSIĆ BIELIZNĘ TERMALNĄ RÓWNIEŻ W LECIE?>

Sezon rowerowy osiąga szczyt w okresie letnim, oferując wiele sportowych imprez, przejażdżek i wyścigów. Okres ten jest bardzo specyficzny dla wyników sportowych ze względu na wysokie temperatury powyżej 35°C, które coraz częściej występują w naszej strefie klimatycznej. Upał ma niekorzystny wpływ na organizm człowieka i bardzo go obciąża. Jeśli nie dobierzemy odpowiedniej odzieży, możemy w skrajnych przypadkach znaleźć się w sytuacji kryzysowej w postaci przegrzania organizmu, co może przedwcześnie zakończyć naszą wyprawę.  Przecież sam wiesz, że treningi i wyścigi w upale są o wiele bardziej wymagające niż w optymalnych warunkach. W dzisiejszym artykule dowiesz się, w jaki sposób funkcjonalna bielizna termiczna może zwiększyć Twój komfort podczas treningu.

PO CO ZAKŁADAĆ WARSTWY W OKRESIE LETNIM?

Wielu z Was czytając wstęp do tego artykułu może powiedzieć: "to mam założyć na siebie jeszcze więcej warstw podczas takich upałów?". Może brzmi to paradoksalnie, ale jest to bardzo dobre i skuteczne rozwiązanie, które zwiększy komfort termiczny podczas jazdy. Organizm ludzki źle znosi nagłe zmiany temperatury podczas wysiłku fizycznego, ponieważ oprócz energii potrzebnej do pokrycia strat związanych z samym wysiłkiem fizycznym, musi dostarczyć energię do pokrycia wahań termicznych, co oczywiście będzie miało negatywny wpływ na wynik treningu lub wyścigu. Podczas jazdy na rowerze pokonujemy różne trasy, głównie w trudnym terenie. Na początku jazdy może być 35 stopni, ale podczas treningu wjeżdżamy pod górkę, gdzie może być o 5 stopni mniej, potem zjeżdżamy w dół i temperatura otoczenia znów dynamicznie się zmienia.

Jeśli jeździsz w samej koszulce kolarskiej, podczas podjazdu pod górę bardzo się pocisz, pozostawiając koszulkę i ciało całkowicie mokre. Pot zatyka pory, a ciało nie może się schłodzić i stopniowo przegrzewa się, co gwałtownie obniża Twoją wydajność. Podczas zjazdu natomiast może Cię przewiać a ciało ochłodzi się - trochę czasu zajmie odzyskanie idealnej temperatury i tempa. Takie wahania temperatury nie są dobre dla ludzkiego ciała i nie są też dobre dla wyników sportowych.

JAK TO WYGLĄDAŁO W PRZESZŁOŚCI

Problem ten był już rozwiązywany w przeszłości - pod górę kolarze rozpinali całkowicie koszulki i liczyli na to, że ich ciała się nie przegrzeją. Po wspinaczce pod górę, członkowie drużyny oprócz wody wręczali im gazety, które następnie umieścili pod koszulkami. W tamtych czasach materiały nie były tak wysokiej jakości jak dzisiaj, a gazeta służyła do izolowania strat ciepła i zimna, które zawodnik odczuwał, gdy na zjeździe przewiało go przez spoconą koszulkę.

NOWOCZESNE MATERIAŁY I ICH FUNKCJA

Na szczęście czasy się zmieniły i z gazet przeszliśmy na bieliznę termiczną, która jest przeznaczona na najgorsze upały, kiedy temperatura i wilgotność uniemożliwiają skórze oddychanie. Materiał jest w większości siatkowy i niezwykle lekki, służy jako środkowa warstwa odzieży, która zapobiega również nieprzyjemnemu drapaniu i otarciom od spoconej i mokrej odzieży. Bielizna odprowadza pot na zewnątrz i w ten sposób zapewnia uczucie suchości. Odzież funkcjonalna odgrywa ważną rolę, reguluje temperaturę ciała. Podczas wzmożonej aktywności fizycznej odprowadza wilgoć z ciała do kolejnych warstw odzieży (np. koszulki). Dzięki temu ciało pozostaje suche, a Ty czujesz chłód, niezależnie od tego, czy się wspinasz czy zjeżdżasz. 

Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA  

W przeszłości nie posiadałem dobrej bielizny termicznej, więc ścigałem się tylko w koszulce kolarskiej. W dniu wyścigu mieliśmy piękne 35 stopni i przed sobą 120-kilometrowy etap w górach. Na górze byłem już całkowicie przemoczony, jakbym został oblany wiadrem wody, więc oczywiście moje ciało nie nadążało z tym, aby mnie ochłodzić. Mniej więcej w połowie wyścigu tak się przegrzałam, że zaczęło mi być zimno i już wiedziałem, że to koniec. Byłem kompletnie "zniszczony" i przejeżdżając przez jedną z wiosek, minęła mnie babcia na Libercie, która jechała do lokalnego sklepu po zakupy.  Zrozumiałe, że musiałem natychmiast wycofać się z wyścigu. Ponieważ czułem się chory, pomyślałem, żeby zmierzyć sobie temperaturę zaraz po tym wyczynie - miałem 39,5°C. Po uspokojeniu się i dojściu do siebie nie miałam już temperatury, czyli to nie była choroba. W tej historii chciałem zwrócić uwagę na ekstremalne wahania temperatury, z jakimi musi się zmierzyć organizm podczas ćwiczeń.  Myślę, że gdybym miał wtedy dobrej jakości bieliznę termoaktywną, nie doszłoby do tak ekstremalnej sytuacji i ukończyłbym wyścig bez problemu.

Jak już wspomniałam, czasy się zmieniły i dziś na stronie Holokolo można wybierać z szerokiej oferty bielizny termicznej na ekstremalne upały. Idealnie będzie, jeśli dobierzesz do niej również zestaw odzieży kolarskiej, który sprawdzi się w nietypowych warunkach. Nie wahaj się więc, bo z takim sprzętem Twój trening lub wyścigi staną się o wiele bardziej komfortowe.