Test kurtki zimowej Holokolo 2in1 winter

Tagi:
Test kurtki zimowej Holokolo 2in1 winter>

Wraz z nadejściem prawdziwie zimowej pogody nie trzeba rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu i skupiać się tylko na sportach halowych. Wręcz przeciwnie, prawdziwa zabawa zaczyna się na zewnątrz. Jeśli jesteś doświadczonym zimowym sportowcem, na pewno wiesz, że w tym sezonie nie możesz obejść się bez wysokiej jakości kurtki zimowej. W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem okazję przetestować nowy produkt od Holokolo, kurtkę o nazwie 2in1 winter. O tym, jak dała sobie radę na rowerze i w innych zimowych sportach, dowiecie się w poniższej recenzji.  

Już po samej nazwie można się domyślić, że ta kurtka kryje w sobie kilka niespodzianek. Projektanci wkomponowali w nią pełnowymiarową kamizelkę, aby poprawić jej właściwości użytkowe. Ale wszystko po kolei.    

Strona wizualna

Kurtka od razu przyciąga spojrzenie dzięki swojemu atrakcyjnemu wyglądu. Osobiście preferuję minimalistyczny styl, a właśnie to uosabia kurtka winter 2in1. Monochromatyczną kombinację uzupełnia subtelny pas odblaskowy z logo Holokolo na lewym rękawie i napis Holokolo na piersi. Asortyment jest naprawdę zróżnicowany. Dostępna jest w kolorze czerwonym, rażąco-pomarańczowym, czarnym i rażąco-żółtym. Osobiście najbardziej podoba mi się w kolorze czarnym i wybrałem go pomimo tego, że z punktu widzenia bezpieczeństwa o tej porze roku lepsze byłyby bardziej wyraźne kolory.

Krój, użyte materiały i detale

Na kurtce zewnętrznej projektanci zastosowali prosty krój, który nazwali relaxed fit, ponieważ celem było stworzenie kurtki wielofunkcyjnej, którą oprócz aktywności sportowych będzie można wykorzystać np. w drodze do pracy.

Z kolei w kamizelce wewnętrznej zastosowano krój slim fit, który jest niezbędny do uzyskania odpowiednich właściwości użytkowych.

Jeśli chodzi o materiały z przodu, to zastosowano 3-warstwowy "laminat" odporny na warunki atmosferyczne. Tylna strona wykonana jest z włoskiej tkaniny Lombardia DWR. Silikonowe paski są dopasowane w miejscach, które mogłyby się przesuwać, zwijać lub wystawać, więc wszystko pozostaje na swoim miejscu. Kurtka ma wysoki kołnierz, a pod pachami, gdzie najbardziej się pocimy, znajdują się "wentylatory" dla lepszego przepływu powietrza.

Na kurtce znajduje się wiele kieszeni. Jedna kieszeń na zamek znajduje się w okolicy klatki piersiowej, klasyczne 3 kieszenie znajdziemy w dolnej części pleców, a dwie kolejne, również z zamkami, znajdziemy z przodu w okolicy pasa.

Test przed lustrem

Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to świetny produkt. Kurtka przeznaczona jest do stosowania wyłącznie z bielizną termoaktywną. Na moją figurę 184 cm i 84 kg wybrałam rozmiar L, który jest również moim rozmiarem ubrań. Pierwszy raz założyłem ją razem z wewnętrzną kamizelką i mam co do niej mieszane uczucia. Z jednej strony czuję się jak w obcisłej kurtce wyścigowej, ale patrząc w lustro na to nie wygląda. Potem próbuję założyć ją bez wewnętrznej kamizelki i czuję się w ten sposób dużo luźniej. To ciekawe, ale dość patrzenia w lustro, przejdźmy do sportu.

Test w terenie

Jak wspomniałem we wstępie, kurtka nie jest zaprojektowana jedynie do jazdy na rowerze, raczej jest przeznaczona do wielozadaniowego użytku i oto moje doświadczenia w konkretnych sportach:

Kolarstwo

Jeśli chodzi o taki sport jak kolarstwo dwukołowe, to materiały trzymają bardzo wysoki poziom. Pisałem o tym w innych postach. Problematyka jest szeroka i możemy zacząć od samej specyficznej pozycji ciała na siodełku roweru, po różne postawy sportowe poszczególnych kolarzy. Osobiście jestem bardziej w środowisku wyścigowym i lubię jeździć na różnych intensywnościach. W zimie nie lubię trenować tylko na płaskim terenie w podstawowym tempie, więc rutynowo trenuję na terenie falistym i wzniesieniach. Aby nie zmarznąć, szukam 100%-owej jakości. Jeździłem w kurtce od - 5 ⸰C do 10 ⸰C. Podczas jazdy wykonałem następujące testy:

Najpierw założyłem na trening kurtkę razem z kamizelką. Po wejściu na rower moje mieszane uczucia trwały nadal. Mimo, że czułem się ściśnięty, to patrząc na kurtkę nie było to odczuwalne i dawało bardziej wrażenie luzu. Silikonowy mankiet jest dobrze wykonany, a wiatrówka nie zsuwa się i plecy nie zwisają mimo tego, że miałem pełne kieszenie. Również pozostałe mankiety znajdujące się na kurtce nie przepuszczają zimnego powietrza. Połączenie wiatrówki wraz z kamizelką będzie bardziej doceniane podczas treningów w niższych temperaturach i intensywnościach.

W momencie przyspieszenia, byłem mokry. Dlatego, gdy wychodziłem na trening pod górkę lub z większą intensywnością, próbowałem rozpinać całkowicie pierwszą warstwę, pozostawiając kamizelkę na sobie co było bardzo wygodne. Nie pociłem się nadmiernie, a kamizelka zapobiegała wszelkim podmuchom w okolicach klatki piersiowej. Suwaki są bardzo łatwe w obsłudze, co w tym sezonie jest dużym plusem.

Na sportowej przejażdżce, gdy robiłem trening interwałowy, spróbowałem rozpiąć kamizelkę, zakładając pod kurtkę termos UYN Evolution. Zdejmowanie kamizelki nie było dobrym pomysłem, ponieważ między klatką piersiową a koszulką termoaktywną była szczelina powietrzna. Z tego powodu pot zaczął gromadzić się w tym miejscu i utrzymywał mnie w chłodzie podczas jazdy. Więc zdecydowanie lepiej jeździć z kamizelką i pracować z suwakami niż bez.

W pozostałych przypadkach zastosowane materiały sprawdzają się dobrze. Wiatrówka wytrzymuje dosłownie nieludzkie warunki, czyli zimno, mżawkę, śnieg, deszcz i wiatr. Dodatkowym atutem są wszystkie kieszenie, które możesz wykorzystać na narzędzia, dokumenty, telefon komórkowy lub zapasowe części.

Zimowy trening to nie tylko jazda na rowerze, uprawiam też inne sporty. Kurtkę wypróbowałem również podczas biegania, jazdy na nartach biegowych czy turystyki.

Bieganie - jest bardzo intensywną aktywnością, a jeśli wybierasz się na godzinny trening tempowy, doskonale sprawdzi się założenie odpinanej kamizelki lub samej kurtki. W przypadku dłuższych biegów przy złej pogodzie cała kombinacja się opłaca.    

Narciarstwo biegowe - Jeśli chodzi o ubiór, to w tym sporcie obowiązują podobne zasady jak w kolarstwie zimowym, tylko że sport ten uprawiasz w innej pozycji. Uważam, że ta kurtka jest idealna na biegówki, zarówno wizualnie jak i funkcjonalnie.

Turystyka - To zależy od tego, jak wymagające są warunki. Jeśli po prostu "wędrujesz" gdzieś przez dłuższy czas w niskim tempie i na umiarkowanych wzniesieniach, polecam założyć kurtkę wraz z kamizelką. Ja jednak lubię chodzić po ekstremalnych terenach w szybkim tempie. W ten sposób skorzystałem z 2 in 1 i wędrowałem pod górę w samej koszulce termicznej i kamizelce. Po dotarciu do mety założyłem kurtkę i szedłem dalej – w tym przypadku uważam, że 2 in 1 to świetny wybór wizualnie i funkcjonalnie. 

Podsumowanie

Holokolo to innowacyjna marka, a jej zespołowi po raz kolejny udało się wprowadzić na rynek produkt wysokiej jakości. Osobiście kupiłem kurtkę z zamiarem wykorzystania jej do różnych aktywności sportowych. Gdybym kupował ją tylko do jazdy na rowerze, wybrałbym rozmiar M, co zapobiegnie zwisaniu materiału w okolicach klatki piersiowej. W pozostałych przypadkach jestem z niego bardzo zadowolony – produkt jest udany zarówno wizualnie i funkcjonalnie. Myślę, że w tym przedziale cenowym trudno byłoby znaleźć konkurencję ze strony innych marek.   

Plusy: atrakcyjny design, odpinana kamizelka, nowoczesne funkcjonalne materiały, trwałość, dużo miejsca do przechowywania rzeczy, elementy odblaskowe, łatwa obsługa zamka błyskawicznego.

Minusy: odstawanie w klatce piersiowej podczas jazdy na rowerze, brak tzw. ogona na plecach, który można wykorzystać tylko do jazdy na rowerze.

Zdecyduj się na nią, jeśli: szukasz niedrogiej, wysokiej jakości kurtki zimowej do użytku multisportowego.